Czy powyższy przepis wystarczy na dobrą płytę? Słuchając produkcji iTAL tEka nie mogę oprzeć się wrażeniu, że już gdzies takie słyszałem, że takie patenty już ktos wykorzystał. Jest jednak cos, co czyni z tego albumu pozycję wyjątkową - utwory są dopieszczone konceptualnie. Nie wiem na ile smiesznie to zabrzmiało, ale tak własnie czuje. Bardzo często spotykam się z produkcjami (szczególnie na singlach), którym konceptu brakuje i są jedynie ciągiem szesnastek. W tym przypadku tak nie jest. Na "Cyclical" roi się od wielu smaczków dzięki czemu album jest ciekawy, a jednoczesnie spójny. Warstwa brzmieniowa też jest bardzo ciekawa. Tak jak w przypadku większosci wydawnictw od planet-mu mamy do czynienia z zimnym, syntetycznym basem i równie syntetycznym, przyjemnie połamanym bitem. Do tego wszystkiego budzące delikatny niepokój otoczenie.
Nim kupicie ten album - co na pewno warto uczynić - możecie sciągnąć jego 8 minutowy promomix, który dostałem od iTAL tEK'a gdzies w lutym.
Warto też wspomnieć, iż 16 czerwca, również na Planet mu wychodzi "Evangeline" - druga już składanka przygotowana przez Mary Anne Hobbs - baronową dubstepowego eteru. W trackliscie, znajdzie się również iTAL tEK, z niepublikowanym utworem "Archaic".
Następny oczekiwany z niecierpliwoscią album - Vaccine.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz